poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Weekendzik

Minął nam pod znakiem, przede wszystkim lenistwa w ogrodzie, przeplatając, w między czasie, dyżur w pracy i szkolę męża.
Udało nam się usiąść razem na ławeczce i wypić wspólnie piwko i pobyć ze sobą chociaż przez momencik :-)
Dookoła wszystko zaczyna kwitnąć. Niedawno założony ogród zaczyna powoli się rozrastać. Chociaż jeszcze wiele jest tu do zrobienia i do posadzenia, ale już mi się bardzo podoba.
Mogłabym tak siedzieć godzinami i patrzeć na tą świeżą, wiosenną zieleń.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz