Na początku i na końcu października zrobiliśmy sobie wagary od przedszkola, spakowaliśmy szybko plecaki, wsiedliśmy w naszego "mini kampera-Kangoosia" i ruszyliśmy w drogę. Myślę, że były to jedne z najlepszych naszych wycieczek, jak do tej pory. Obydwie udane, nieplanowane, spontaniczne. I chyba to jest nasz sposób na dobrą zabawę. Nic nie planować wcześniej.
02.10.2015 Jaworzyna Krynicka
26.10.2015 Piwniczna Zdrój
Super wyprawa! Wspaniała pogoda i widoki. Super!
OdpowiedzUsuńO tak, pogoda udała się nam wyśmienita. Dzięki. Pozdrawiamy!
Usuń