niedziela, 28 sierpnia 2016

Niby wszystko jest takie same, a jednak coś, niezauważalnie się zmienia.
.. bo słońce jakoś inaczej świeci, już zimne noce i zamglone poranki, zapach powietrza jakby inny i ten wiatr jak wieje, to inaczej szumi. Gorącej herbaty bym się częściej napiła, włóczki i szydełka wyciągnęłam, swetrem otuliła. No i ta sikorka co mi mój słonecznik podkrada na werandzie.
Cieszę się, bo idzie czas, który bardzo kocham, ale z drugiej strony żal mi tego lata. Było dla nas bardzo łaskawe i dobrze mi było, mimo upałów, których nie lubię.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz