Przez ostatnie dni walczymy z wirusem...znowu...:-/
popijamy herbatkę z sokiem malinowym...
bawimy się w domu...
trochę się nudzimy...
tęsknimy za przedszkolem...
troszkę spacerujemy....
A w między czasie powstaje ciepła czapeczka dla mojego Chorowitka ;-)
Aguś widzę, że ,, druty Cię wciągneły,, ☺
OdpowiedzUsuńja nie potrafię utrzymać ani, szydełka, ani drutów, bardzo chciałbym się kiedyś nauczyć.
Czekam na prezentację czapki na modelu.
Pozdrawiam i życzę zdrowia☺
O tak, wciągnęły mnie i to bardzo :-) To mój drugi nałóg, zaraz po szydełku :-)
UsuńJa jestem samoukiem i tylko podstawy umiem, ale trening czyni mistrza ;-) Pozdrawiam.