Śliczne, niebieskie oczy, długie rzęsy, bujne loki.
I rozbrajający uśmiech, którym każdego rozwesela.
Przywitała mnie delikatnym i spontanicznym uściskiem za szyje, chociaż dzisiaj, tak naprawdę mnie poznała...
Cieszę się, że już przyjechali, chociaż wiem, że ten miesiąc szybko przeminie.. za szybko..
Siedzimy przy kuchennym stole, pijemy kawę i jemy ciasto upieczone przez mamę.
Jest trochę inaczej niż zwykle, bo mamy nowego członka rodziny :-)
A ja, pierwszy raz jestem ciocią...ciocią Agą :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz