Bo własnie ten placek, kojarzy mi się z latem:
biszkopt + masa budyniowa + owoce + galaretka
Prawie wszystko zrobił Bartoszek.
Ja tylko upiekłam biszkopt i ugotowałam budyń. Resztę-mój mały pomocnik :-)
Nieważne, że podczas pracy, zniknęła połowa masy budyniowej...
Był przepyszny i każdemu smakował.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz