znowu do rodziców na wieś,
i znowu był, obowiązkowo, spacer do lasu. Bo w tym własnie lesie, najbardziej odpoczywamy.
A później wracamy do domu, na gorący rosołek z kluseczkami, który mama gotuje wczesnym rankiem, żeby był już gotowy po powrocie ze spaceru :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz