Wczoraj wieczorem, przed moim wyjściem do pracy na nocną zmianę, musieliśmy przeczytać wszystkie nowo pożyczone książeczki.
Uwielbiam patrzeć jak zasypia.
A to nasza kolekcja - od początku lipca. Takiego lata, jak w tym roku, to jeszcze nie miałam.
Zdrówka przede wszystkim!
OdpowiedzUsuńPomalutku wychodzimy na prostą :-) i jest coraz lepiej.
Usuń