wtorek, 1 lipca 2014

Stoję nad garem z rabarbarem

Lubię ten czas, kiedy zapach gotowanych przetworów unosi się po całym domu. Robi się wtedy tak swojsko i domowo. Ja rozpoczęłam zapełnianie spiżarniowego kredensu już w czerwcu. Na początek poszły dżemy i kompoty z truskawek.








A z rabarbaru robię kompot i ciasto, które znikają w mgnieniu oka.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz