Chociaż malutki z niego chłopiec i imienin nie obchodzi hucznie, to i tak, z tego powodu, został wyprzytulany, wycałowany i prezentem obdarowany.
Dzisiaj u nas pochmurno i deszczowo, zimno i wietrznie, a w planach była przejażdżka Ciuchcią Bieszczadzką, wyjście na Połoninę Wetlińską i dwa dni leniuchowania w Bieszczadach :-( Znowu plany wyjazdowe pokrzyżowane, ale nie tracimy nadziei i liczymy jeszcze na wspólne, wolne dwa dni, tak, aby wyjazd się udał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz